Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/kwiaciarnia.tarnobrzeg.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra8/ftp/kwiaciarnia.tarnobrzeg.pl/paka.php on line 5
pośladkach tak mocno, że aż jęknęła.

pośladkach tak mocno, że aż jęknęła.

  • Borzywoj

pośladkach tak mocno, że aż jęknęła.

26 June 2022 by Borzywoj

- Wyglądasz jak straszydło - powiedziała, zaglądając mu w oczy - I coś cię niepokoi. - Uniosła dłoń, żeby pogładzić go po głowie, chociaż nie bez pewnego lęku. - Dlaczego mi nie powiesz, co cię trapi? Może mogłabym ci w czymś pomóc? - Pomóc? Mnie? Ty? - Tak, ja! - Uniosła energicznie podbródek. - Nie doceniasz mnie. Innym nie wyszło to na zdrowie. Michaił zastanawiał się nad jej ofertą, przypatrując się uważnie nowej kochance. Jeśli Parthenia była lodową dziewicą, to Eva Campion - wulkanem. Najatrakcyjniejszą kobietą, z jaką miał dotąd do czynienia. I najbardziej wyuzdaną. Z początku pragnął, żeby go jedynie zabawiła, odrywając jego myśli od zbiegłej kuzynki i przykrego faktu, że już od kilku tygodni nie nadchodziły do niego żadne wieści od konspiratorów w Rosji. Teraz ujrzał w niej również sojusznika. Ta chytra ladacznica go rozumiała. Nie mógł tego powiedzieć większości ludzi, w tym Parthenii i jego czternastu rosyjskim konkubinom. Przesunął dłonią po krótkich, ciemnych włosach Evy, wichrząc je energicznie. Wiedział, że zyskał sobie pełne oddanie tej kobiety. Przymknęła ciemne oczy. To podporządkowanie mu się spodobało. - Powiedz mi, co cię martwi - mruknęła. - Pragnę ci służyć. Nadal niezupełnie jej ufał, ale był rad, że ją sobie zjednał. - Uważasz, że powinienem to zrobić? - szepnął bardziej do siebie niż do niej. - Owszem. - Otworzyła oczy i spojrzała prosto na niego. - Pozwól mi się okazać godną ciebie. Michaił rozważał jej słowa. Eva istotnie na coś mu się przyda. Inne środki zawiodły. Część jego ludzi stale przeczesywała Londyn i Brighton w poszukiwaniu dziewczyny, inni obsadzili drogi do Yorkshire, reszta przez okrągłą dobę miała pod kontrolą dom Westlandów, ale nikt nie trafił na żaden ślad Rebecki. Czyżby ktoś ją ukrył? Może tej przewrotnej kobiecie powiedzie się tam, gdzie jego ludzie sobie nie poradzili? Baronessa znała wiele osób z wyższych sfer, a więc i plotki, z pewnością zaś wiedziała dużo więcej od niego o różnych sekretach. Może się dowie, kto ukrywa Rebeccę, albo przynajmniej trafi na jej ślad. Miał już dosyć szaleńczych, lecz bezowocnych wysiłków. Nie powinien obdarzać tej kobiety zaufaniem. Było to ryzyko, którego w innych okolicznościach nigdy by nie podjął. Ale Rebecca ukrywała się już ponad miesiąc, co go złościło. Poza tym nie musiał mówić Evie wszystkiego, lecz tylko tyle, by naprowadzić ją na trop. Dalej poradzi sobie sama. - Owszem, jest coś, co mogłabyś dla mnie zrobić. - Co takiego? - objęła go za szyję i przyciągnęła ku sobie. - Po śmierci dziadka zostałem opiekunem mojej młodej kuzynki, sieroty, która buntowała się przeciw mnie, bo krewni nie zadbali należycie o jej edukację. Kiedy próbowałem ją okiełznać, uciekła. - Michaił odsunął od siebie Evę i wstał, żeby wyrzucić niedopałek cygara. - Nie wiem, gdzie się teraz podziewa. - Eva śledziła każdy jego ruch. - Pewnie ma kłopoty. Zabrała ze sobą niewiele pieniędzy, a młodość i uroda mogły uczynić ją łatwą zdobyczą. Eva drgnęła, słysząc słowa „młodość i uroda”. Ten objaw zazdrości rozbawił go, lecz skoro potrzebował jej pomocy, odpowiedział na niego uspokajającym spojrzeniem. - Nie przejmowałbym się specjalnie losem Rebecki. Bardziej mnie jednak obchodzi to, że nabrała paskudnego zwyczaju opowiadania o mnie wierutnych kłamstw. - Naprawdę? - O tak. Zdumiewających i karygodnych kłamstw. Mógłbym wpaść w tarapaty, jeżeli dalej pozostanie bez opieki. Nieszczęściem moi ludzie nie potrafią jej znaleźć. Zupełnie jakby zapadła się pod ziemię. - Może zginęła? - Nie. Jeden z moich Kozaków przeszukał kostnice. - Pytałeś jej przyjaciół? - Chyba nie ma żadnych, przynajmniej poza swoją wioską. Sądziłem, że uciekła do którejś ze starych krewniaczek dziadka i posługuje się nazwiskiem Talbotów, żeby wślizgnąć

Posted in: Bez kategorii Tagged: preparaty odstraszające koty, leszka kieniewicza, najpiękniejsze imiona żeńskie na świecie,

Najczęściej czytane:

Nim zdążyła się napić, stuknął się z nią szklanką, jakby

wznosił toast. - Za nowe początki. - Za nowe początki? - powtórzyła, nie rozumiejąc, co ma ... [Read more...]

gdy posadzono ich obok siebie. Właśnie przeszli do salonu,

gdzie podano kawę. Goście zachwycali się dziećmi, a Willow pozostawała dyskretnie z tyłu, próbując wtopić się w otoczenie, jak przystało na posłuszną nianię. ... [Read more...]

- Nie byłbym tego taki pewny, proszę pana.

- A ja tak! Kilka co bardziej przewidujących mateczek dało mi to wyraźnie do zrozumienia. - Naturalnie, ma pan na myśli osoby z towarzystwa. Ale... - Chcesz powiedzieć, że powinienem wziąć sobie za żonę dziewczynę z gminu? - Szczupła twarz markiza stężała w nagłym gniewie. Jego ciemne, przysłonięte opadającymi powiekami oczy spoglądały z pogardą znad arystokratycznego nosa. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 kwiaciarnia.tarnobrzeg.pl

WordPress Theme by ThemeTaste